Dzieje rodu Pękalskich
I. Najstarsze dokumenty - poszukiwanie antenatów
Z moich poprzednich badań znamy zarówno teorie dotyczące pochodzenia nazwiska, jak też migracji osób noszących nazwisko Pękalski /względnie Penkalski/. Czy prawdziwa jest zatem teza, że rody te migrowały z Podola i tzw. Rusi Zakarpackiej na tereny południowo- wschodniej Polski, szczególnie w rejon Gór Świętokrzyskich? A może siedzieli tutaj w Polsce od wieków (na co wskazuje rdzennie polskie nazwisko), a na Podole podążyli jako osadnicy w dobrach książąt Potockich? Mogła nastąpić potem reemigracja-w znacznym stopniu w na przełomie XIX i XX wieku do Stanów Zjednoczonych, ale także na stare, rodzinne ziemie? W każdym razie po II wojnie światowej wszyscy "wschodni" Pękalscy
wrócili na ziemie polskie osiedlając się głównie we Wrocławiu oraz na Wybrzeżu. W czasie tych migracji 10-12% populacji rodu zmieniło pisownię nazwiska gubiąc literę "ę". W przypadku mego ojca nastąpiło to w czasie okupacji niemieckiej, chociaż pobierając swoją metrykę urodzenia dla potrzeb ślubu kościelnego w dniu 07 czerwca 1944 roku otrzymał ją w parafii ćmielowskiej z nazwiskiem "Pękalski". Data ta jest zatem granicą utraty prawidłowej pisowni nazwiska.
Źródła historyczne wskazują na występowanie rodu Pękalskich na ziemiach polskich i litewskich od wczesnego średniowiecza.
Oto np. Jan Pękalski wzmiankowany, jako plenipotent księcia Bogusława Radziwiłła:
W czasie "potopu" Bogusław Radziwiłł przyłączył się do Szwedów, chcąc uzyskać dla siebie udzielne księstwo. Plenipotent Radziwiłła, Jan Pękalski pospiesznie ufortyfikował pałac umocnieniami bastionowymi. W liście do księcia donosił: "Pewnie by i mnie w żywocie nie stało i poddanych by naginęło (...) a gdym się okopał, ufortyfikował sztakietami, gdzie się byli mieszczanie, kupcy i Żydzi swoi i cudzy z taborami i dostatkami swymi zwieźli, przyciągnęło chorągwi 26 z pułkownikami Łukomskim i Korotkiewiczem i obległo mnie ( 11 II 1656)"Pękalski, Listy.
Wikipedia określa Jana Pękalskiego jak:"zarządcę dóbr, pamiętnikarza i działacza kalwińskiego
".
Inni znani przedstawiciele tego rodu to:
Józef Tadeusz Pękalski (XVIII wiek)- ksiądz; dyrygent; teoretyk muzyki
Leonard Pękalski (1896-1944) - malarz, profesor
Stanisław Andrzej Pękalski (1895-1967)-malarz, rektor
Piotr Franciszek Pękalski (1790-1874) - pisarz religijny, profesor
Wojciech Pękalski (zm. 1 1817) - dramatopisarz, poeta, redaktor, wolnomularz
Weryfikacja hipotez dotyczących korzeni rodu i jego pochodzenia wymagała głębszych badań genealogicznych w obrębie własnej rodziny, które do tej pory nieco zaniedbywałem na rzecz rodziny Niewiarowiczów. Trzeba było zatem sięgnąć do ksiąg parafialnych kościoła p.w. Wniebowzięcia NMP w Ćmielowie. Kościół ten (zob. zdjęcie górne) powstał już w wieku XIV, jako budowla gotycka. W początku XVI wieku odnowiony otrzymał wygląd renesansowy, wkrótce potem został zniszczony przez arian. Odbudowany w stylu baroka tak wyglądał w roku 1926. Tylko tam zachowały się akty urodzeń, zgonów i małżeństw, archiwa państwowe mają tylko resztki akt stanu cywilnego, które spłonęły w czasie II wojny w pożarze sądu powiatowego w Opatowie. Swoistym i zasobnym archiwum jest też miejscowy cmentarz, który sypnął licznymi niespodziankami i wskazał kierunki poszukiwań w LIBER NATORUM.
Pierwsze sięgnięcie do tych zasobów przyniosło niespodziewanie obfity plon, mimo krótkiego czasu na zbadanie zasobów parafii. Oto zapis z roku 1850.
Czytamy zatem zapis aktu chrztu mego pradziadka ze strony ojca Karola Pękalskiego:
"Działo się w mieście Ćmielowie dnia trzeciego Listopada tysiąc osiemset pięćdziesiątego roku o godzinie czwartej popołudniu stawił się Jan Pękalski, tkacz, lat trzydzieści mający w Ćmielowie zamieszkany w obecności Bartłomieja Pachylskiego, szewca, lat dwadzieścia sześć i Antoniego Czerwińskiego tkacza lat dwadzieścia ośm mającego, obydwóch mieszczan z Ćmielowa i okazał nam dziecię płci męskiej urodzone tu w Ćmielowie w domu pod Numerem osiemdziesiątym drugim dnia dzisiejszego o godzinie dwunastej w południe z jego małżonki Agnieszki z Ochockich lat dwadzieścia sześć liczącej. Dziecięciu temu na Chrzcie Świętym dziś odbytym nadane zostało imię Karol a Rodzicami jego Chrzestnymi byli wyż. rzeczony Bartłomiej Pachylski i Maryanna Pacoszyna. Akt ten Stawającym i Świadkom przeczytany sami podpisaliśmy, gdyż oni pisać nie umieją."
A więc ojciec pradziadka Jan był rzemieślnikiem, a dokładnie tkaczem. Szacowny to zawód - cechy tkaczy, farbiarzy, płócienników i powroźników znane były od najdawniejszych czasów. W roku 1445 w Radomiu nadał Zbigniew Oleśnicki przywilej bractwu tkackiemu. Tkacze dawniej mieli także obowiązek robienia sieci i dopomagania przy połowie ryb (wg "Ekonomiki" Haura* z XVII w.).
W r. 1873 (16 września o godzinie 6 rano wg naszego kalendarza) Karol został ojcem dziadka mego Franciszka. Z zamieszczonego niżej aktu chrztu (spisanego już niestety w języku zaborcy, czyli po rosyjsku) wynika, że sam był z zawodu szewcem, później określa się go jako "fabrykanta", a to oznacza że miał jakiś warsztat produkujący obuwie.
[*Jakub Kazimierz Haur (ur. 1632, zm. 1709) - ekonomista, autor książek i traktatów o tematyce rolniczej i poradnikowej.
Pochodził z mieszczańskiej rodziny, sam został nobilitowany. Od 1670 zarządzał dobrami ziemskimi w Małopolsce. Następnie był komisarzem skarbowym w Krakowie, sekretarzem królewskim.
Wydał w 1689 poradnik encyklopedyczny Skład abo skarbiec będący skarbcem wiedzy ekonomii ziemiańskiej.
]
W tej transkrypcji pojawia się po raz pierwszy wymuszony zapis nazwiska "Penkalski" z braku litery "ę" w alfabecie rosyjskim. Pełne tłumaczenie tego aktu zamieszczę wkrótce po wyeliminowaniu wszelkich wątpliwości co do odczytu. Matką Franciszka była 20-letnia Aniela z Jakubowskich, a rodzicami chrzestnymi Marcjanna Jakubowska i Wincenty Pietrzykowski. Świadkowie to Szymon Wiewiórka oraz Feliks Jedlicki.
Kolejny zapis z LIBER NATORUM rzuca nam światło na pochodzenie matki Franciszka Anieli Jakubowskiej.
Urodziła się ona w dniu 15 lipca 1853 roku z ojca Aleksandra Jakubowskiego "gospodarza z Ćmielowa" liczącego lat 26 i matki Marianny z Szałapskich. Mam pewne trudności z odczytaniem nazwisk rodziców chrzestnych - Antoni Sedrawski(?) i Balbina? Niezbyt wyraźne to zapisy.
Akta parafialne w poszukiwaniu danych mojej babki Marianny z Zaborskich przeglądałem 23 maja 2006 r. w Ćmielowie. Niewiele było na to czasu, w ciągu ledwie 30-40 minut musiałem przejrzeć kilka ksiąg w poszukiwaniu Pękalskich.
Tym niemniej do aktu urodzenia mojej nie poznanej nigdy babki dotarłem odrazu. Oto ten akt z 16 maja 1880 r. spisany naturalnie w cyrylicy.
Wynika z niego, że Marianna urodziła się 16 maja 1880 r. o godzinie 8.00 rano (dotychczasowe źródła podawały datę 15 maja, a z kolei data wg kalendarza juliańskiego to 4 maja, czyli tu tkwi źródło pomyłki), a jej ojcem był Paweł Zaborski prowadzący młyn w pobliskich Wiórach nad rzeką Kamienną. Miał on wówczas 39 lat, a jego żoną była Marianna z Chodurskich licząca sobie lat 38. Wraz z ojcem stawili się do chrztu: Tomasz Dębniak (lat 40) oraz Antoni Smętek (lat 50, włościanin). Dziewczynka otrzymała imię Marianna, a jej rodzicami chrzestnymi zostali: Jan (nazwisko nieczytelne?) i Wiktoria Fiolik(?). Tak więc w 63 lata po śmierci Marianny poznaliśmy jej rodziców i pochodzenie. Nie wiadomo czy miała rodzeństwo, być może w przyszłości i to ustalę.
II. Poszukiwanie przodków w wieku XVIII.
Zebrany do tej pory bogaty materiał genealogiczny wymaga głębszej analizy i opracowania. Przede wszystkim należy ustalić wzajemne koneksje pomiędzy rodzinami Ochockich, Pękalskich, a także Szałapskich czy Zaborskich z Ćmielowa. Za punkt odniesienia przyjmę rodowód własny oraz nieźle udokumentowany rodowód Jana Pękalskiego (ur. 1915), które mają kilka ważnych punktów stycznych.
Pierwszym bezspornie ustalonym przodkiem jest Jan Pękalski(Jan tkacz) ur. w r. 1820 lub 1821 zm. 22 maja 1855 r.
Jego żona Agnieszka z Ochockich (ur. 1833 lub 1834, zm. 12 marca 1855 r.) miała z Janem conajmniej trójkę dzieci:
Sylwestra ur. 30 grudnia 1847, zm. 5 lutego 1851, żył więc tylko nieco ponad 3 lata.
Karola ur. 3 listopada 1850 r., zm. 10 czerwca 1903 r. w wieku lat 52.
Antoninę ur. 13 stycznia 1851 r., zm. 31 stycznia 1856 r. w wieku lat 5.
Dlaczego cała niemal rodzina wymarła tak szybko? Mogła to być gruźlica na którą tkacze zapadali w owym czasie często.
Od rodziców zaraziły się dzieci i tylko jeden Karol ocalał dzięki wrodzonej odporności. Przygarnęła go rodzina, został przecież sierotą w wieku 5 lat i wyuczył się w zawodzie szewca. W moich wcześniejszych badaniach znalazłem Franciszka Pękalskiego, szewca, który w 1854 r. mieszkał w Warszawie przy ulicy Żelaznej.
Z braku innych hipotez przyjąłem, że właśnie do stolicy wysłano małego Karola, a po tzw. wyzwoleniu na czeladnika powrócił on do Ćmielowa i tam uprawiał zawód szewca, a potem "fabrykanta", czyli producenta obuwia. Puszczając dalej wodze fantazji
dochodzę do wniosku, że jedyny syn Karola otrzymał imię Franciszek właśnie po tym przybranym ojcu. Ale to tylko spekulacje bez pokrycia w wiarygodnych dokumentach.
[Obecnie wiadomo, że była to jedna z epidemii cholery, która grasowała w tych latach w Ćmielowie i okolicach-zob. Moniewski, Jerzy.
"Ćmielów : miasto, dobra, parafia, gmina : kalendarium. Cz.
1, 1313-1794 "
Wydawnictwo Małonakładowe Jerzy Moniewski, Radom, 2007.
]
Pochodzenie Jana tkacza jest narazie zagadką. Początkowo sądziłem, że był on bratem Marcina Pękalskiego, tkacza z Denkowa, syna Kazimierza, ur. 1805 r., który 20 listopada 1827 r. poślubił Jadwigę Wójcicką i miał z nią syna Jana ur. 29 sierpnia 1829 r. Różnica wieku była spora-aż 15 lat, ale możliwa. Mógł też być Jan tkacz synem Kazimierza i jego hipotetycznej drugiej żony? Brak imion rodziców w notatce z aktu zgonu nr 181 z r. 1855 da się uzupełnić poprzez zbadanie pełnego aktu bądź odnalezienie aktu chrztu. Może Jan był przybyszem z Denkowa, gdzie żyło wielu tkaczy i garncarzy?
W rodzinie Ochockich są także liczne zagadki. Na początku mamy Martinusa (Marcina) ur. ok. 1764 r., który 21 lutego 1797 r. ożenił się z Marianną Antonik ur. w 1779 r. Jest także inny Marcin ur. w r. 1771. Ten z kolei poślubił Mariannę z Kucharskich i mieli córkę Juliannę. Ona to mając lat 17 poślubiła w dniu 6 lutego 1844 r. Tomasza Zbikiewicza, lat 23 i występuje dalej w drzewie Jana Pękalskiego (1915). Ich syn Jan Zbikiewicz poślubił w r. 1881 Mariannę Lenczewską z Wolańskich W moim drzewie występuje jak wiemy Agnieszka Ochocka, córka Wawrzyńca (ur. 1785) i Marianny (nieznane nazwisko panieńskie). Jakie były zatem wzajemne relacje pomiędzy Ochockimi: Martinusem, Marcinem i Wawrzyńcem? Mogli to być bracia, ale dwóch Marcinów?
Powiązania z Szałapskimi są dość nikłe. Oto Aniela Jakubowska (ur. 15 lipca 1853 r.-zm. 1927), żona Karola miała matkę Mariannę z Szałapskich. Agnieszka Szałapska występuje w akcie małżeństwa z 22 stycznia 1861 r. jako matka Piotra Linczewskiego (Lenczewski), fabrykantem fajansu, który poślubił Agnieszkę Wolańską. Z tego związku urodziła się 22 lipca 1863 r. wspomniana wyżej Lenczewska Marianna (córka Piotra murarza i Agnieszki z Wolańskich). To z jej małżeństwa z Janem Zbikiewiczem (1881) urodziła się w r. 1883 Julia Zbikiewicz, matka Jana Pękalskiego (1915).
Związek naszej rodziny z nestorem rodu Janem Pękalskim występuje zatem aż na trzech szczeblach - przede wszystkim w samym rodzie Pękalskich, dalej Ochockich oraz Szałapskich. I związki te należy badać dalej, naturalnie głównie dwa pierwsze z nich, jako najbardziej istotne.
Warto też przyjrzeć się losom nieślubnej córki Jadwigi Pękalskiej (ur. ok. 1808), być może siostry Marcina lub Jana? Anna urodziła się 17 lipca (tak, jak i ja tylko 96 lat wcześniej) 1848 r., dalsze jej losy są nieznane.
Na koniec wracam do przyczyn tak wysokiej śmiertelności dzieci w wieku XIX. Bardzo pomógł mi w wyjaśnieniu tych spraw artykuł Wojciecha Beszczyńskiego "Jak długo żyli ludzie w XIX wieku" zamieszczony na stronie Pomorskiego Towarzystwa Genealogicznego. Wystarczy przeanalizować zamieszczone tutaj 3 tabele (kliknąć, aby otworzyć w osobnym oknie) z tego artykułu.
Na bazie ponad 10 tysięcy danych dotyczących zgonów w parafii starogardzkiej i sąsiednich otrzymujemy statystykę, która przeraża olbrzymią nadumieralnością dzieci w wieku do 4 lat i to rosnącą na przestrzeni wieku XIX, pomimo postępów medycyny. Trudno to logicznie wytłumaczyć i autor artykułu nie podejmuje takiej próby. Niemniej jednak zachęcam do zapoznania z całością tego opracowania za podanym wyżej linkiem.
Nie wiem dokładnie ilu braci i sióstr miał mój ojciec - z zachowanych zdjęć wynika, że mogło ich być 5-6, a do wieku dorosłego oprócz niego dożyły dwie siostry. Większość z nich urodziła się jednak już w wieku XX.
Penetracja akt parafialnych przy bardzo nieprzychylnej postawie miejscowego proboszcza jest trudna. W dodatku okazało się, że ksiądz ten tak zazdrośnie strzegący ksiąg urodzin i zgonów przed genealogami, całkowicie beztrosko pozostawił je w biurze na czas remontu plebanii. I naturalnie robotnicy skorzystali z tej okazji kradnąc szereg bezcennych dla nas dokumentów w celu zamiany na wino. Nie sposób oszacować w chwili obecnej wielkości poniesionych strat, ale są one znaczne. Wiele zapisów z kwerendy Jana Pękalskiego nie daje się już potwierdzić na miejscu z braku dokumentów źródłowych. [zob. w tej kwestii: Jerzy Moniewski,
- "Kradzież dokumentów z Archiwum Parafialnego
w Ćmielowie" 173 s., Radom : Wydawnictwo Małonakładowe Jerzy Moniewski 2004.
] W tej sytuacji opublikuję w tym dziale wszelkie możliwe dane, albowiem mogą być one przydatne nie tylko do badania dziejów rodziny Pękalskich.
Dzięki pracy pana Moniewskiego ocalały też najstarsze akta parafii ćmielowskiej dostępne obecnie w Bibliotece Narodowej. Oto szczegółowy ich wykaz.
Kliknięcie na tytuł tego działu przeniesie nas na kolejną stronę. Zapraszam.
Badając dzieje własnej rodziny nie sposób uniknąć historii miejsc w których się osiedlili, pracowali, rodzili dzieci i umierali. Moja rodzina ze strony ojca od kilku pokoleń żyła w Ćmielowie. Zamieszczam więc na tej podstronie krótką historię tego miejsca na ziemi. Nie można na razie wykluczyć, że pradziad ojca był przybyszem z miasteczka Denków. Miejscowość ta (po roku 1869 utraciła prawa miejskie), jak można się doczytać za zamieszczonym wyżej odnośnikiem, jest dziś częścią miasta Ostrowca Świętokrzyskiego od ponad 50 lat, ale istnieje nadal tamtejsza parafia p.w. św. Stanisława z aktami urodzin, zgonów i małżeństw od roku 1676.
STRONA DRUGA RODU PENKALSKICH
STRONA TRZECIA RODU PENKALSKICH - Siostra Świętosława
KAROL PĘKALSKI w NIEBOROWIE (1882-1889)
STARE FOTOGRAFIE RODZINY PENKALSKICH
STRONA DRUGA FOTOGRAFII PENKALSKICH - Czasy najdawniejsze