STAROŻYTNI WIELKOPOLANIE


[Herb Miasta]

Sięganie do tak odległych czasów, jak V wiek p.n.e. wydaje się być bezcelowe dla ziem dzisiejszej Wielkopolski. Z okresu tego trudno będzie wyprowadzić związki z osadnictwem późniejszym, czy też zwyczajami i wierzeniami ludów przemieszczających się przez te ziemie. Bez wątpienia mamy w tym czasie do czynienia z prasłowiańską kulturą łużycką, która stworzyła Biskupin, Santok, czy gród metalurgów z przed 2,5 tysiąca lat, Wicinę. Osady te zostały zniszczone przez najazdy Scytów i Traków. Ale przez te ziemie przemieszczały się na przestrzeni setek lat najpróżniejsze plemiona i szczepy, po których pozostały liczne ślady osadnictwa czy pochówków.
Wspomniani już Celtowie, zwani także Galami, byli jednym z pierwszych ludów omawianego okresu, który stworzył na ziemiach południowej Polski silne ośrodki osadnicze. Pojawiały się one w południowej Wielkopolsce, a nawet (nie jest to jednak pewne) na Kujawach i były zakładane przez celtycki szczep Bojów. Ich główny ośrodek kultowy mieścił się na górze Ślęży zwanej Śląskim Olimpem. Wysoki stopień rozwoju cywilizacyjnego Celtów wyznaczała trwała i bogato zdobiona ceramika, imponujące zestawy narzędzi w warsztatach rzemieślniczych oraz mistrzowskie przetwarzanie rud żelaza. Do tego dodać trzeba arcydzieła sztuki plastycznej wyobrażające ludzi i zwierzęta i bogate zdobnictwo. Celtyccy rolnicy orali już radłem okutym żelazną radlicą, a zboże cieli kosami, bardziej efektywnymi od sierpów. Nie tylko Celtowie oddziaływali kulturowo na tereny Wielkopolski. Drugim plemieniem byli Bastarnowie, którzy gdzieś w ok. 300 roku p.n.e. wyruszyli z Półwyspu Jutlandzkiego na południowy wschód przemieszczając się przez północne rejony Wielkopolski. Tak kształtowała się kultura przeworska, która na przełomie II i II wieku p.n.e. sięgała od Śląska, przez Wielkopolskę do Kujaw.
Podsumowanie najnowszych odkryć archeologicznych w Wielkoposce /p.poz. 14/ daje nam obraz niezwykły. Ponad 69 tysięcy stanowisk osadniczych od epoki kamiennej (paleolit schyłkowy i neolit), przez wczesną epokę brązu, kulturę łużycką, okres przedrzymski i kształtowanie się państwa Piastów na tej ziemi. Nie sposób nawet ogarnąć tego bogactwa odkryć z ostatnich lat, które zawdzięczamy wielkim inwestycjom drogowym, energetycznym i przemysłowym. Siłą rzeczy muszę zatem skoncentrować się na osadnictwie w pradolinach takich rzek, jak Warta, Noteć, a szczególnie Obra. "Kto przy Obrze temu dobrze" pisał w swych wspomnieniach prof. Helsztyński, syn gospodarza tej ziemi. I pewnie dlatego kwitło tam osadnictwo od czasów neolitu poprzez kolejne epoki. Najważniejsze z nich to wspomniana już kultura łużycka trwająca na tych terenach przez tysiąc lat.[Rozmiar: 33307 bajtów] Grodziska, osady, cmentarze tej kultury znajdujemy wszędzie-w pobliżu Gostynia np. w Pudliszkach czy Grabonogu. Na zamieszczonej obok fotografii lotniczej widać ślady po wczesnopiastowskim grodziszczu w Grabonogu przebudowanym w XI wieku na gród warowny. Ale odkryte tu ślady kultury łużyckiej sięgają VIII-V wieku p.n.e. Wieś ta leży dziś prawie na przedmieściach Gostynia.
Jeszcze wcześniej wędrowali po tych terenach mezolityczni łowcy-zbieracze. Ostatnie odkrycia w Krzyżu Wlkp. są sensacją na skalę europejską. Tak bogatego zestawu narzędzi z poroża i kości jeleniowatych nie znaleziono do tej pory w Europie. Precyzyjne datowanie tej osady wskazuje na 7 600 lat p.n.e., czyli na okres borealny, lodowcowy! Oprócz narzędzi kościanych wykopano tam także wiele trójkątów krzemiennych. Tamci łowcy trzymali się pradoliny Noteci, odkryta w r. 2004 osada leżała u ujścia Drawy do tej rzeki. Niewątpliwie i w dolinie Obry, w torfowiskach pod Starym Gostyniem, czekają nas w przyszłości podobne odkrycia śladów po łowcach z przed 10 tysięcy lat, którzy nie bojąc się ostrego klimatu wędrowali po tych ziemiach. W dogodniejszych warunkach klimatycznych, na terenie dzisiejszej Syrii 11 tysięcy lat temu już kiełkowało rolnictwo, stawiano niewielkie domy z kamienia-zob. moje uwagi o TellQuaramel.

Wróćmy jednak do czasów kształtowania się państwa Polan. Już w tracie pisania tej części pradziejów mego rodzinnego miasta doszło do serii niezwykłych odkryć archeologicznych zmieniających obraz wczesnego państwa Polan i potwierdzających brzmiące nieco fantastycznie teorie o napływie w ten rejon ludności ze wschodu i południa. Odkrycia te wykazały, że państwo polskie jest młodsze niż przypuszczano. Badania dendrologiczne gnieźnieńskiego grodu wykazały, że został on wybudowany około roku 940. A więc o wiek później niż do tej pory głosiły podręczniki! I tylko o 20 lat przed pojawieniem się Mieszka I na arenie dziejów. Wiadomo zatem /p.poz.15 bibliografii/, że procesy kształtowania się naszej państwowości zaczęły się w latach 890-910.
W samym Gnieźnie przed rokiem 940 istniał jakiś prasłowiański ośrodek kultowy zaznaczony przez kamienny kurhan. Coś w rodzaju centralnego miejsca kultu Polan, gdzie ogłaszano być może wstąpienie na tron lokalnych władców. Dlatego miejsce to otoczono wałem obronnym w roku 940, czyli w okresie intensywnej budowy innych 5 czy 6 grodów wczesnego państwa Polan. Było to gigantyczne przedsięwzięcie na owe czasy. Zużyto wszystkie lasy dębowe w rejonie, sypano wały nawet kilkunastometrowej wysokości. Jakie pojawiło się tym czasie zagrożenie? W r. 936 wstąpił na tron w Niemczech Otton I i jednocześnie wybuchło powstanie Słowian połabskich. Zbuntował się też książę czeski Bolesław I Srogi-ojciec Dobrawy, późniejszej żony Mieszka. Powstanie Słowian stłumiono ok. r. 940, a walki z Czechami trwały do r. 950. Wydawało się, że po stłumieniu powstania Słowian Niemcy ruszą na tereny Polan, ale nowe grody powstały raczej w odpowiedzi na zagrożenie ze strony Czech, które w tym okresie prowadziły podbój Śląska.
Gdy państwo Polan skonsolidowało się ruszyło na południe, na podbój ziem nad Obrą, czyli w rejon Gostynia. W tym czasie rządzili tam plemienni wodzowie, istniały tam otwarte osady w Podrzeczu, Godurowie czy Grabonogu. Konstrukcje obronne powstały na początku VII wieku w Siemowie, Daleszynie, Pudliszkach i Poniecu. Jak wiemy także w Starym Gostyniu. Nasypy ziemne wzmacniano kamieniami, a na szczycie ustawiano palisady. Dodawano też zewnętrzne fosy wodne. To na te niewielkie gródki ruszyli Polanie, zdobywali je, niszczyli, a potem odbudowywali już w postaci znacznie większych grodów obronnych. To były tzw. castra. Służyły pobieraniu podatków, gromadzeniu zboża i przesyłaniu go do centrum. Ekspansja Polan skierowana też została w kierunku północnym.
Wiemy, że tereny te po najazdach Traków i Scytów opustoszały na bardzo długi okres. O ziemiach nad rzeką "Wiskla" mówiono wówczas, że to kraj bogaty, piękny i pusty. Słowianie przybyli tu dopiero na przełomie V i VI wieku. Opisywany w początkach naszej ery liczny lud Wenedów czy Wenetów to legenda znana z niezbyt precyzyjnych tekstów historyków rzymskich. A pierwsi Słowianie to lud prymitywny w każdym calu. Ręcznie lepiona, niezdobiona ceramika, zanik ozdób (fibule, zapinki, naszyjniki, bransolety), brak mieczy, zbroi, a tylko włócznie i tarcze. Każdy wojownik nosił dwie krótkie włócznie i drewniany łuk z zatrutymi strzałami(!). Mieszkali owi pierwsi Słowianie w prymitywnych półziemiankach z dala jedni od drugich. Przodkowie niezbyt ciekawi zaiste, a przecież lud ten miał przed sobą wielką przyszłość.

[Rozmiar: 40261 bajtów] Słowianie czy raczej Polanie potrzebowali niespełna 300 lat, aby wzmocnić swoje struktury plemienne i wydać wybitnych przywódców do których należał książę Lestek, faktyczny założyciel dynastii piastowskiej. Ruszyli wówczas z rejonu Gniezna na podboje terytorialne. Nie byli zbyt liczni-w tamtym czasie cały ród liczył 100-150 tys. ludzi. W kronice Widukinda, która powstała w r. 966 pojawia się wzmianka o awanturniku Wichmanie, który sprzymierzył się ze Słowianami i najeżdżał Saksonię. Tam właśnie jest mowa o tym, że Mieszkowi podlega lud zwany "Licicaviki" , co tłumaczy się, jako "Lestkowicy". To więc Lestek dał imię swemu ludowi, a on sam był ojcem lub dziadem Mieszka.
Za jego rządów następuje wielki skok cywilizacyjny. Wszelkiego rodzaju wyroby są lepiej wykonane, ozdobne i luksusowe. Przyczynę archeologowie upatrują w rozpadzie państwa wielkomorawskiego w r. 905 po najeździe Węgrów. Wiele osób musiało uciekać z tych terenów i z pewnością trafili na ziemie Polan. Świadczą o tym ozdoby wydobyte z grobów w okolicach Poznania identyczne z ozdobami z cmentarzysk w Nitrze na Słowacji. Tam też istniał stary ród o nazwie Poznan i to on najpewniej założył gród Poznań, co dosłownie znaczy "gród Poznana". Tak pisze kronikarz Thietmar "ad urbe Posnani".
Drugim elementem napływowym byli Słowianie z Rusi Kijowskiej, która początki swego państwa zawdzięcza normandzkim Waregom, zwanym też Rusami. Zostało to ostatecznie potwierdzone ogromnym nagromadzeniem na naszych ziemiach skarbów w latach 930-1000. Wg archeologów (Mirosław i Małgorzata Andrałoć-p.nr 15) wiązało się to z wierzeniami religijnymi Normanów. W normandzkich sagach znajdujemy także księcia Lestka. Koło się zamknęło-domysły dr Krotoskiego znalazły po 75 latach potwierdzenie w twardych dowodach materialnych, a nie tylko w nazwach osad czy imionach własnych. Mamy więc skandynawskich Normanów i wielkomorawskich Słowian, którzy odegrali znaczącą rolę w początkach państwowości polskiej.
Na koniec kilka słów o pierwszej stolicy Polan. Okazało się, że był nią dużo starszy Giecz, a nie Gniezno. Tam tkwią korzenie rodu Piastów, być może była to siedziba samego Lestka? Wśród wczesnych piastowskich grodów najstarszy był więc gród w Gieczu, zbudowany w latach 860-870, a potężny gród w Grzybowie pod Wrześnią powstał w latach 915-922. Około 940 roku można mówić o konsolidacji państwa Polan pod panowaniem syna Lestka-może Siemowita? . Trójkąt centralnych grodów: Gniezno - Poznań - Giecz strzegł wtedy niewielkiego, liczącego około 5 tys. km kw. terytorium - jądra państwa Piastów. To Siemowit podbijał i podporządkował sobie tereny, na których leży dzisiaj Gostyń.
Za czasów Mieszka głównym ośrodkiem był Poznań. Tu powstała pierwsza katedra, kościół jakiego nie było w Gnieźnie do czasu złożenia tam ciała św. Wojciecha. Poznań jest niewątpliwie starszy od Gniezna. W reliktach pierwszej katedry znaleziono tu misy chrzcielne. Gniezno stało się stolicą w końcu lat 70 i na początku 80 X wieku. Awans Gniezna wynika z ataków cesarza Ottona na Polskę w tym czasie. Poznań był bardziej narażony na ataki Niemców, jako gród bardziej wysunięty na zachód. Z Gniezna łatwiej było utrzymywać ciągły kontakt z zapleczem, gród ten był bezpieczniejszym schronieniem dla władcy w razie nagłego ataku. To przesądziło o awansie Gniezna do roli stolicy.

[Giecz]

Giecz, gród pierwszych Polan, jedna z siedzib książęcych. Wzniesiono ją na terenie półwyspu jeziora o silnie rozbudowanej linii brzegowej. Obecnie grodzisko stanowi górujące nad płaską okolicą wyniesienie o powierzchni, łącznie z obwałowaniami ok. 3,6 ha.

Zakończono: 8 lipca 2007 r.

POWRÓT do cz.I i BIBLIOGRAFII

Historia Gostynia-Wysiedlenia i roboty przymusowe.
Historia Gostynia-Ruch oporu w latach 1944-1954