Mieszkańcy z nadzieją obserwowali wycofujące się oddziały niegdyś wielkiej i niepokonanej armii Hitlera. Teraz często ich widok był żałosny. Wycofujące się oddziały węgierskie ograbiły podczas stacjonowania klasztor na Świętej Górze. Przy okazji Madziarzy porzucili swoje mundury i przebrali się w uniformy strażackie. Panował strach. Bano się, że Niemcy dokonają masakry ludności polskiej. 24 stycznia, w Kunowie pojawili się własowcy, obywatele ZSRR, którzy wstąpili do armii niemieckiej. Stacjonowali oni na wzgórzu, gdzie mieścił się punkt obserwacyjny. Mieszkańcy pozamykali się w domach. Ciszę mroźnej styczniowej nocy przerywały tylko odgłosy dalekich wybuchów zbliżającego się frontu.
Jeszcze w czwartek 25 stycznia, w Gostyniu pełno było niemieckich czołgów. Tego dnia ewakuowano szpital z całym sprzętem medycznym. Po południu ewakuował się landrat i władze administracyjne miasta z burmistrzem Stolpe. A 27 stycznia miasto było wolne od hitlerowców.