Muzeum Inkwizycji i Parlamentu to ciekawe połączenie, raczej rzadko spotykane na świecie. Ale w Limie jest ono faktem i turyści chętnie odwiedzają to miejsce starając się wczuć w ducha epoki płonących stosów, na których palono heretyków. Tylko w roku 2006 to powstałe 30 lat temu muzeum odwiedziło 240,690 turystów z całego świata.
Liczne izby tortur przypominają o specjalnych metodach wydobywania zeznań o współpracy z Diabłem. Jest też sam Najwyższy Trybunał i trzech sędziów w szatach zakonnych. Podstawowym dowodem winy oskarżonego było jego przyznanie się do herezji. Zakładano przy tym, że obowiązek dowiedzenia niewinności spoczywa na oskarżonym — inaczej mówiąc, zakładano z góry winę oskarżonego.