II. Mamy w treści krótkie sprawozdanie z wesela Stefana i Aleksandry, w tym informację że otrzymali 17 telegramów z życzeniami. Jeden z nich był od Aleksandra Niewiarowicza z Odessy, a wraz z nim nadesłał on znaczną na owe czasy sumę 50 rubli srebrnych, jako prezent ślubny.

III. Kartkę Zofia wysłała prawdopodobnie z Warszawy, gdzie zatrzymała się u swej siostry Władysławy Geret w mieszkaniu przy ul. Pięknej nr 4 m. 10. Świadczą o tym dołączone życzenia od rodziny Geretów. Jest też pytanie o młodszą siostrę Józefę z którą nie mieli widocznie kontaktu w tym czasie.

IV. Zajmę się teraz tłumaczeniem adresu tej interesującej kartki.

Станция Льгов Курско-Воронежской Железной Дороги , czyli Stacja Kolejowa Lgów: Kursko-Woroneżska Kolej Żelazna. Lgów to ważny węzeł kolejowy leżący 80 km na zachód od Kurska, dziś liczy ponad 22 tys. mieszkańców. Także miejsce urodzenia pisarza książek dla młodzieży Arkadego Gajdara ("Timur i jego drużyna")
Черепичный завод to po prostu fabryka dachówek, rodzaj cegielni.
Е.В.Б to skrót od Его Высокоблагородие, czyli w swobodnym tłumaczeniu "Szanowny Pan".
I na końcu nazwisko z inicjałem imienia "W. Kepelman". Kim był ten Kepelman tego się już pewnie nie dowiemy. Mężem Józefy pewnie nie, może raczej pracodawcą Juliusza, najmłodszego syna Felicjanny? Lub też po prostu mężem Felicjanny? Nie znam przecież nazwiska panieńskiego Zofii.

V. Jaką drogę przebyła ta kartka z dalekiego Kurska na moje biurko, gdzie dotarła po 93 latach tj. w końcu roku 2006? Nie jest to takie ważne-ten skrawek papieru i tak dostarczył wielu ważnych danych genealogicznych.