Rzeczpospolita Krakowska


Idź do treści

PAŃSTWO ODRĘBNE



Przedstawiony tutaj rys historyczny dziejów Galicji i Lodomerii wskazuje na zasadnicze przyczyny kształtowania się odrębności tej egzotycznej krainy. Ogólna nędza i zacofanie, drastyczne ograniczenie szkolnictwa oraz narzucona z Wiednia, niemieckojęzyczna kasta urzędnicza przyczyniły się do ukształtowania zachowawczego etosu lokalnej biurokracji. Dodajmy tu jeszcze tragiczny okres II wojny światowej z Generalną Gubernią i ponowną germanizacją aparatu urzędniczego.
W tej krainie absurdu koło historii toczy się wolno i... do tyłu. Oto zdumiewający koncept likwidacji klas koedukacyjnych w szkołach wydumany na konferencji przeprowadzonej w czerwcu 2007 r. na UJ. Planuje się go wprowadzić w życie w Galicji mimo, że jest to cofanie się do XVIII wieku (tak nazywa ten pomysł pan Artur Ławrowski, dyrektor szkoły integracyjnej nr 7 w Krakowie). Jeszcze mocniejszego słowa "idiotyzm" używa prof. Adam Niemczyński z UJ. Nie takie jednak idiotyzmy Galicja widziała.
Pani sędzia z Krakowa orzekła niedawno, że za dzieła artysty Kozaka płacić nie trzeba, gdyż są wulgarne i mogą propagować faszyzm i pornografię. Gdyby Kozak stworzył coś takiego, jak np. Wit Stwosz ta sama sędzia z pewnością wydałaby całkiem odmienny wyrok, gdyż za dzieła przepełnione wartościami chrześcijańskimi w Krakowie musowo płacić trzeba.
Tutejsza prokuratura prowadzi zadziwiające dochodzenia (przykładów jest zbyt wiele, aby je tutaj podawać), a lokalny oddział IPN wspiął się na szczyty groteski umarzając niedawno 8-letnie śledztwo przeciwko Hitlerowi i Himmlerowi. Tenże IPN, jak wiadomo, ekshumował szczątki gen. Sikorskiego i zapowiada kolejne ekshumacje i śledztwa "historyczne". Trwa przecież tłumaczenie z włoskiego setek tysięcy stron akt Ali Agcy, po czym z pewnością nasz IPN wykryje spisek KGB i SB w zamachu na papieża. Końca nie widać, a prym wiedzie oddział krakowski, z którego też pochodzi prezes całego IPN. Z Krakowa pochodzi także niedoszły premier Jan Rokita, którego występy w samolocie Lufthansy omal nie wywołały nowej wojny z Niemcami. Oczywiście wojny Galicja kontra Bundesrepublik.
Na pierwszej linii mojej prywatnej wojny z USC Kraków starłem się z nadporucznikiem, sorry, podinspektorem Gajdą. Sympatyczny ten urzędnik już na samym wstępie uświadomił mi, że dziwaczna łatwość z jaką uzyskiwałem akty urodzenia czy zgonu w innych USC tutaj w Galicji nie przejdzie. I miał chłop świętą rację! Tyle, że wypalił nie z tej armaty przywołując ustawę o ochronie danych osobowych, która żadnych denatów przecież nie chroni. To elementarz prawny.
Nie chciałbym tutaj mnożyć przykładów galicyjskiej specyfiki-są ich setki. Resztę tej strony poświęcę więc na humor. Bo cóż innego mi pozostało, jak tylko śmiać się z tej krainy osobnej? Na początek fraszki galicyjskie niezrównanego Mistrza Jana Sztaudyngera

KSENOFOBIA
Kraków Krakowem nazwali,
Gdy pierwszego zakrakali.
Krakowska życzliwość
Tu się jeży
Nawet wieża przeciw wieży.
Gdyby Adam był z Krakowa
Gdyby Adam był z Krakowa,
Węża by w kieszeni schował.
Krakowskie zarobki
Gołębiami brukowany Kraków,
Gówno ma z tych ptaków.
Nostalgia
Z Krakowem mam skaranie Boże,
Chce człek zapomnieć, a nie może.
Kontrast
Dni tu leniwie cieką,
Na przekór wartkim wiekom.
Utrapienie rodaków
Nie odrazu zbudowano Kraków,
i to na utrapienie rodaków.
Atmosfera
Ceniąc Krakowskie powietrze,
Nigdy w Krakowie nie wietrzę.
Krakowianin
Krakowianin to wszystko:
Pogląd, rasa, stanowisko.
Miasto zasobne
Miasto zasobne
W zawiści (grube) i w podłości (drobne).
Krakowiak starej daty
Uznając planty i kuranty
Do reszty ma stosunek anty.
Epoka krakowska
W Krakowie stale,
Niech go pochwalę,
Epoka kamienia łupanego,
Na głowie bliźniego swego.
W górze
W górze kuranty,
W dole obskuranty.
Rada
Idąc krakowską ulicą
Podpieraj się gromnicą.
Omijaj
Omijaj Kraków z daleka,
Uśmiech tu ważą na deka.
Centusie
Najlepiej czują się tu się,
Centusie i do-centusie.
OSZCZĘDNOŚĆ
Z połowy jajka robią jajecznicę,
A chcą w Krakowie mieć całą stolicę.
Krakowskie horyzonty
Cztery kąty i piec piąty,
To krakowskie horyzonty.
Treść i forma
"Ach, przepraszam, ach, przepraszam
Przykro mi okropnie"
Tak ci grzecznie górą powie
Dołem cicho kopnie.
Opinia o mnie
Że Kraków w dupie miałeś
Nic z USC nie dostałeś!
Ta ostatnia fraszka to parafraza fraszki oryginalnej zatytułowanej "Opinia krakowiaków o Zygmuncie na kolumnie" (Że Kraków miałeś w dupie, za kare stoisz na słupie).
Myślę, że Mistrz znając moje z USC boje łaskawie by mi wybaczył tą niewielką parafrazę.

.